niedziela, 3 stycznia 2016

Od Kasprowego pod Kopę

Wiem, że dla wielu będzie to nic, ale dla mnie przejście tego fragmentu było bardzo miłym przeżyciem, zwłaszcza że to tak na prawdę pierwsza taka wyprawa zimowa No więc zaczynam W zeszłą piękną niedzielę, miałem plan wybrać się na zielony staw keżmarski, niestety trzeba było zmienić plany, więc pomysł by przejść trasą od Kasprowego w stronę Czerwonych Wierchów....

 Na górę wyjechałem kolejką, gdyż troszku późno wyjechałem, na szczęście tłumów nie było i szybko dostałem się na górę. Po założeniu raków ruszam....


 tak prezentuje się moja trasa...


O dziwo w tak piękną niedziele na szlaku jest bardzo mało ludzi, dlatego mogę się delektować ciszą, jedynie wiatr co jakiś czas mocno zawiewał.

 ( Widok na Giewont, a w tle Babia Góra)


 (A tutaj widok na Krywań)



( Od lewej Kasprowy, Beskid i Świnica)







 Była też Statua Wolności



 I widok na Czerwone Wierchy z przełęczy pod Kopą

(Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica i Ciemniak całkiem z tyłu)








Mam nadzieję, że kiedyś powtórzę zimowo całe trasę, od Kapsrowego do Ciemniaka... 
Pozdrawiam 
Janusz.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz